Cały czas bałagan w głowie
a w sercu jeszcze gorzej
proszę podtrzymaj mnie
gdy znów będę upadać
nie umiem swym umysłem władać
coś przejmuje nade mną kontrolę
gdzie mam wolną wolę
gdy wszystko jak zaplanowane
tworzy nową ranę
i nie oszczędzaj łez
bo ja nie rozumiem tego co czuje wiesz?
wiesz jak to jest
mogłabym dać wszystko
ale nie mogę tego powierzyć
mogę wyciągnąć ręce
ale ty ich nie ujmiesz
więc chowam je skrycie
zagłuszając serca wycie
wypełniam pustkę
złudnym szczęściem
ale dziś prawdziwe czy fałszywe
bez różnicy
co się tak naprawdę liczy?
nie wiem
bo zgubiłam sens gdzieś
i trudno mi go odnaleźć
brakuje mi tak wielu miejsc
ludzi i sytuacji
chcę krzyczeć, nawet jeżeli nie mam racji !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz