niedziela, 12 lutego 2012

Sobota♥

Jak było? Zajebiście. Wystarczą przyjaciele, by bawić się świetnie nawet przy nudnej orkiestrze szaleliśmy jak głupi. A spotkanie? Mordęga (czyt. zamarzłam) ! Myślałam że nie dojdę potem do tej szkoły. Łooj... ale jakoś to przeżyłyśmy z Kamilą. No o Oli to nie wspomnę, bo radość ją rozpierała, że jej zimno pewnie nie było. Zakochaniec mój. A kumple jej chłopaczka byli w porządku;) Równie pierdolnięci. No przyznam, że ogniska na ogniu to ja jeszcze nie widziałam! Wgl to co oni potem przez niby"10 min." wyprawiali przechodzi ludzkie pojęcie. Nie obyło się bez wchodzenia do żeńskiej łazienki podobno "przez pomyłkę" i tańca, ale żeby to normalnego. Gdzie tam tańczyli między sobą i jeden uchodził za rurę ! A potem pociąg przez całą szkołę niech wszyscy zobaczą. Haha M A SA K R A. Ale gdy w końcu poszli zaczeliśmy szaleć z ludźmi  z klasy.Po mińmy to, że chłopaki z kl byli uwalani pizzą, a gdy jednemu powiedziałam, żeby się wytarł to zaraz każdego ręka wchodziła w ruch. Matkoo.. Naprawdę warto było pójść. Nawet dla tych paru piosenek przetańczonych razem, a każdą tańczyliśmy tak jakby była ostatnią. Zero pohamowań, szaleństwo na maxa, a co tam ostatni rok. łoj to co będzie na wieczorku ^^ A o nieprzyjemnym incydencie też wspomnę, niestety jeden Pan, którego nie powinno być przyszedł...eh czułam się jakby każdy krok był mi na złość zrobiony. Ale przeżyłam. To najważniejsze. A co do wtorku... hmm już ekipa zaproszona. Jak to będzie okaże się 14-stego. Ale już wiem, że będzie to równie świetny dzień jak wczorajszy.    ♥
 



Czy Ty wiesz co jest naprawdę piękne ?
Przeczytaj drugie słowo.♥


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz