wtorek, 13 grudnia 2011

Where is the love?

Dzisiejszy dzień i wnioski - jestem beznadziejna, nie nadaję się na przyjaciółkę, a te uczucia mnie dobijają. Kiedy chłopak ubiega o moje względy prędzej czy później spławiam go tak jak wczoraj gdy koleś napisał do mnie i od razu dostał kosza "Tak wiem. Jestem jedną z tych, które potrafią w ciągu jednej rozmowy pożegnać". A kiedy inny nawet zwyczajny wpadnie mi w oko, a później jeszcze narobi mi nadziei to już koniec. Zadurzam się, a świadomość, że jest to nie odwzajemnione uczucie zadaje mi ból każdego dnia. Nie jest łatwo się tego pozbyć. Po prostu życie z dnia na dzień z niespełnionymi marzeniami, które przecież stanowią tak ważną część naszego życia staje się bez sensu. Miłość najlepsze i zarazem najgorsze uczucie na ziemi. Paradoksalne że z miłości jesteśmy w stanie umrzeć, a bez niej pragniemy śmierci.


P.S.Dziękuję za tą rozmowę. Przepraszam. Nie jestem idealna, ale teraz wiem co powinnam w sobie zmienić i obiecuję, że postaram się to zrobić. Wiesz że często mówię zanim pomyślę, znasz mnie. Postaram się już nigdy więcej nic nie palnąć bez sensu. Jesteś dla mnie ważna. Pamiętaj o tym.♥


Whatever where is the love?



  "Każdy chciałby mieć takiego kogoś kto pokochałby go takim jakim jest i on go takiego kochał."



"Największa ironia kiedy kochasz tego którego nienawidzisz"

"Jeśli on był na tyle głupi, by odejść. Ty bądź na tyle mądra, żeby mu na to pozwolić. "


Po prostu!
Jeśli za kimś tęsknisz NAPISZ Jeśli kogoś ci brak ZADZWOŃ Jeśli kogoś pragniesz złap za dłoń Jeśli kogoś kochasz NIE CZEKAJ!
 

2 komentarze:

  1. " Chciałabym usłyszeć z jego ust, piosenki, z którymi powraca milion wspomnień. Chciałabym znów zobaczyć ten uśmiech, usłyszeć źle dobrany komplement i mieć dzięki niemu ogrzane ręce. Brakuje mi tego wszystkiego, co mógł mi zapewnić i do czego byłam przyzwyczajona. Niegdyś była to zwykła codzienność, dziś wszystko za co mogła bym oddać swój ulubiony dres, bluzkę czy buty. "

    OdpowiedzUsuń