wtorek, 25 września 2012

Welcome again !


Witam! Porządki w przeglądarce google doprowadziły mnie do mojego starego bloga. Od marca mnie tutaj nie było, a teraz gdy go znów otworzyłam, przeczytałam całego, doszłam do wniosku, że chce go prowadzić dalej. Wpisy umieszczane, codziennie czy raz na tydzień, pomagały mi w segregowaniu myśli i w jakimś stopniu pozwalały lepiej wszystko pojąć. Teraz, gdy czytam to co już za mną jestem zdziwiona, wiele opisów nie poznaje, tak wiele sobie przypominam. To naprawdę się przydaje, prowadzenie takiego internetowego dziennika, który zapobiega zapomnieniu. Dziś widzę jak wiele się zmieniło, a zarówno jak wiele pozostało takie samo. Choć to tylko parę miesięcy trudno mi od czegoś zacząć chciałabym jakoś streścić ten okres czasu, w którym nie dawałam znaku życia, ale to naprawdę trudne. Od marca było tyle wydarzeń, egzamin, miłość, szkoła, przyjaciele, kłótnie, rozstania, wieczorek, zakończenie roku szkolnego i gimnazjum, wakacje, co sobotnie imprezy, znów miłość, nowe znajomości, nowe przyjaźnie, nowa szkoła, znów nowe znajomości, urodziny, znów jakieś zauroczenia, rozczarowania, propozycje, odrzucenia, tęsknota. Tyle w czasie uczuć, przeżyć. Żałuję, że nie wyrzucałam tego na bieżąco. Teraz trudno mi to podać w pigułce. Może po prostu przy okazji będę coś opisywać. Mnóstwo we mnie wspomnień...

Nie wiem co mam powiedzieć, czuję, że kiedy tak naprawdę zacznę pisać to co we mnie siedzi braknie tu miejsca. Z każdym dniem dążę do poznania własnego ja i muszę przyznać, że sama dla siebie jestem trudną zagadką. Może teraz gdy znów, zacznę wszystko z siebie wyrzucać, coś się zmieni. Będzie łatwiej. No cóż pozostaje mi tylko się o tym przekonać!

2 komentarze: